Jak się przygotować do roli ojca?

W przeciwieństwie do kobiety, która doświadcza obecności dziecka bezpośrednio w swoim ciele, mężczyzna nie czuje fizycznego przymusu, by wykonywać psychiczną pracę związaną ze stawaniem się rodzicem. Co więcej, w naszej kulturze dostępne są dla niego różne wymówki, by tej pracy nie podejmować; różne wersje twierdzenia, że relacja z niemowlęciem ma być „domeną kobiety”. Taka postawa prowadzi do wykluczenia mężczyzny z relacji matki z dzieckiem, przez co ta relacja jest z kolei zagrożona nadmierną symbiozą. Liczne badania i doświadczenie kliniczne pokazują, że psychika matki i rozwój dziecka bardzo korzystają z aktywnej obecności ojca. Wykluczenie też tylko pozornie chroni mężczyznę, który nadal może doświadczać zazdrości i osamotnienia; nierozwiązane konflikty nadal będą w nim tkwić i wpływać na niego tym mocniej, że nigdy nie zostały uświadomione.

Podjęcie tej pracy psychicznej nie jest jednak łatwe. Wspieranie mężczyzn na drodze do ojcostwa długo było i nadal jest tematem zaniedbanym; badania pokazują, że mężczyźni czują się niedoinformowani zarówno w okresie okołoporodowym, jak i w zakresie zmian, które niesie ze sobą pojawienie się dziecka na świecie. Brakuje systemowych rozwiązań wspierających i edukujących ojców, które mogłyby im pomóc dostrzec i zrozumieć zmiany, jakie zachodzą w ich życiu i jakie powinny nastąpić w ich psychice. Często brakuje im też wzorców z własnych rodzin; mężczyzna, który pragnie być zaangażowanym ojcem, zwyczajnie nie ma się wtedy na czym oprzeć. Co więcej, o ile kobiety najczęściej dostają przyzwolenie społeczne, by skupić się na swoim nowo narodzonym dziecku, mężczyzna najczęściej musi zrównoważyć znane sobie obowiązki społeczne i ekonomiczne z nowymi oczekiwaniami związanymi z ojcostwem i wspieraniem swojej partnerki w macierzyństwie, jak i pogodzić się z ograniczeniem wolności wpisanym w zaangażowane ojcostwo. W jego psychice nieuchronnie odżywają zaś doświadczenia z własnego dzieciństwa, które wprowadzają dodatkowy zamęt w jego życiu emocjonalnym, nawet jeśli (a może tym bardziej jeśli) nie przedostaną się do jego świadomości.

Jakim trudnościom musi mężczyzna stawić czoło, gdy z partnerką spodziewają się dziecka? Na początku musi się w ogóle poczuć realność tego, że ma zostać ojcem. W przeciwieństwie do kobiety, nie czuje zmian w swoim ciele ani ruchów dziecka; tutaj pomocna może być obecność ojca na badaniach USG, aby mógł zobaczyć dziecko, którego nie może inaczej doświadczyć. Co więcej, do momentu przeprowadzenia ewentualnych testów na ojcostwo, mężczyzna narażony jest na wątpliwości co do tego, czy dziecko na pewno jest jego. Dla niektórych ojców oznacza to zmaganie się z uczuciami zazdrości, bezradności czy lęku przed upokorzeniem. Mężczyzna jest też naturalnie wykluczony z tej pierwszej, prenatalnej relacji, która tworzy się między matką a dzieckiem w okresie ciąży. Może starać się złagodzić to wykluczenie poprzez dbanie o komfort i zdrowie matki w czasie ciąży i np. „rozmawianie” z dzieckiem poprzez brzuch, ale niektórzy reagują też wycofaniem i urazą, albo nieświadomie angażują się w nowe zadania i obowiązki tak, aby nie być przy kobiecie w czasie ciąży, albo nawet podczas porodu i w okresie połogu. Inni mogą też podejmować próby uzyskania wpływu na przebieg ciąży poprzez kontrolę diety i zachowania kobiety. Ten problem „biologicznie” uwarunkowanego wykluczenia może później wrócić w związku z karmieniem piersią przez kobietę, prowokując do rywalizacji (z matką o dziecko, lub z dzieckiem o matkę) bądź urażonego wycofania. Osobne problemy wiążą się też ze zmieniającymi się ciałem kobiety i relacją seksualną pomiędzy partnerami w okresie ciąży i połogu. Oboje partnerzy mogą odczuwać silną ambiwalencję wobec tych zmian i stają przed wyzwaniem, by udzielać sobie w tym zakresie wsparcia, zamiast wpadać we wzajemną urazę i konflikt.

Najtrudniejsze do uchwycenia są konflikty uruchamiane są przez odradzające się w nieświadomości wspomnienia z własnego dzieciństwa mężczyzny: są tu jego własne doświadczenia z ojcem, którego może chcieć naśladować, albo podobieństwa do którego może się bać; są też doświadczenia związane z matką, np. z pojawianiem się kolejnych dzieci i utraty swojej pozycji przy matce, co może pogłębiać uczucia rywalizacyjne wobec własnego dziecka. Uaktywniają się różne doświadczenia rywalizacji i wykluczenia; porównania siebie do własnego ojca, partnerki do własnej matki i dziecka do siebie lub własnego rodzeństwa w dzieciństwie. Ta gmatwanina uczuć może naprawdę utrudnić odnalezienie się w nowej roli ojca i wspieranie kobiety w jej drodze do macierzyństwa. Jeśli weźmiemy pod uwagę, jak bardzo wymagający organizacyjnie i czasowo jest pierwszy okres życia, naprawdę warto, by przyszły ojciec podjął próbę rozeznania się w swoim uczuciach i wspomnieniach jeszcze w trakcie ciąży partnerki i omawiania z nią swoich wyobrażeń i oczekiwań na temat ich rodzicielstwa. Jeśli to, co w sobie odkryje, będzie dla niego zbyt trudne lub zagrażające, będzie miał jeszcze czas, by zgłosić się na psychoterapię i tam przygotować się psychicznie do podjęcia nowej roli.

Szerszy opis pracy psychicznej związanej ze stawaniem się ojcem znajdziecie w kursie ‘Jesteś ważny – kurs o ojcach’. Dowiecie się z niego również, jak ważny i potrzebny jest ojciec na kolejnych etapach ciąży, podczas porodu i później dla rozwoju dziecka przez całe jego życie. Wszystko to uzupełnione jest o przegląd badań nad ojcostwem, udowadniających znaczenie roli ojca w rodzinie, oraz zilustrowane przykładami z życia i praktyki klinicznej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne publikacje

High need: baby, mother, czy relation?

Chciałabym, żeby ten artykuł przeczytało jak najwięcej młodych mam, rodziców, którzy spotkali się z tym terminem i być może pomyśleli o swoim dziecku w kategoriach „high need baby”. Na pewno może być Wam trudniej przeczytać to, co teraz napiszę, niż zapewne powiedzenie o dziecku „high need baby”, ale myślę, że w dalszej perspektywie ta wiedza […]

CZYTAJ WIĘCEJ

Dlaczego boimy się rozmawiać z dziećmi o wojnie?

Od wczoraj zaraz po pytaniu: 'Jak rozmawiać z dzieckiem o wojnie’, słyszę takie pytania: 'Czy w ogóle dobrze jest rozmawiać z dziećmi o wojnie?’ 'Od jakiego wieku należy rozmawiać z dzieckiem o wojnie?’, 'Zastanawiam się, czy moje dziecko w ogóle wie co się wydarzyło’ itd.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudności w komunikacji między partnerami

Chyba wszyscy wielokrotnie słyszeliśmy, że komunikacja jest podstawą udanego związku. Problem w tym, że niekoniecznie wiemy, na czym polega dobra komunikacja ani jak ją osiągnąć. Samo mówienie do siebie nie oznacza jeszcze, że druga osoba poczuje się usłyszana, nie mówiąc już o byciu zrozumianą – stąd są pary, które latami kłócą się o to samo. […]

CZYTAJ WIĘCEJ